Po pół wieku z pszczyńskiej starówki znika sklep pamiątkowo-jubilerski "Bursztyn"
"Bursztyn" był jednym z najbardziej rozpoznawalnych punktów ulicy Piastowskiej w Pszczynie. Powstał w latach 70., równolegle z "Reniferem", jeszcze kilka lat temu działającym w budynku na przeciwko. W "Bursztynie" sprzedawana była nie tylko biżuteria, ale też zegary, świeczniki, zastawy, swego czasu również obrazy. Właścicielka sklepu nie ukrywa powodów zamknięcia - na kontynuowanie biznesu nie pozwala jej wiek oraz zdrowie. Nie dopisują również klienci.
Sklep upominkowo-jubilerski "Bursztyn" działał przy ul. Piastowskiej od pół wieku · fot. Ela
Z myślami o zamknięciu sklepu, pani Lidia, jego wieloletnia właścicielka, nosiła się już od pewnego czasu. W końcu na początku maja klamka zapadła. Przyczyn nie ukrywa. Co najważniejsze, na dalsze prowadzenie działalności nie pozwala jej zdrowie. - W kwietniu tego roku minęły 64 lata, odkąd pracuję w handlu. Czyli praktycznie od dziecka. Nie starcza mi już zdrowia i energii, żeby nadal prowadzić sklep, a mam jeszcze mnóstwo pracy w domu - przyznaje pani Lidia. Nie jest to jednak jedyny powód zamknięcia "Bursztynu". Decydująca okazała się też niska frekwencja klientów, nie tylko w tym sklepie, ale generalnie w centrum Pszczyny. Lokal nie był już rentowny, a przecież rachunki trzeba było płacić.
Pani Lucyna Młynarska, niegdyś kierowniczka obrotu towarowego w pszczyńskiej Powszechnej Spółdzielni Spożywców wspomina lata, w których wszystko w "Bursztynie" się wyprzedawało, a nawet były kolejki. - Sklep powstał w latach 70. Wszystko, co do niego trafiało, to od razu zostało wykupione. Mnóstwo klientów przychodziło po upominki komunijne - łańcuszki, medaliki. Pamiątki też cieszyły się dużą popularnością. W ogóle przez jakiś czas nie było w okolicy podobnego sklepu - opowiada pani Lucyna.
Wnętrze sklepu "Bursztyn" dawniej · fot. archiwum prywatne
Równolegle z "Bursztynem" powstał także "Renifer", sklep na przeciwko z galanterią skórzaną. Został zamknięty kilka lat temu. Nad obydwoma lokalami wisiały piękne, projektowane na zamówienie i wykonane w Pszczynie szyldy. Sklepy podlegały WPHW - Wojewódzkiemu Przedsiębiorstwu Handlu Wewnętrznego. W 1989 roku, u progu okresu największych prywatyzacji, pani Róża, która prowadziła wówczas "Bursztyn", miała możliwość przejęcia sklepu na własność, chciała jednak mieć wspólnika. Wspólne prowadzenie interesu zaproponowała pani Lidii, która pracowała wtedy pod Bajaderą. Ta po namowach zgodziła się, a od 2010 roku prowadziła biznes już samodzielnie.
"Bursztyn" kojarzony jest głównie z biżuterią, ale de facto był sklepem pamiątkowo-jubilerskim. Swego czasu sprzedawano w nim także obrazy, ramki na zdjęcia, świeczniki, zastawę, eleganckie karafki. Wyrobów z bursztynu od początku rzeczywiście było dużo, co wyjaśnia pochodzenie nazwy.